List do szefa
List do szefa - drugi odcinek pierwszego sezonu.
Fabuła
Karol Krawczyk po 9 latach pracy dowiaduje się, że nie będzie więcej prowadził tramwajów. Przychodzi do domu zdruzgotany. Prosi Norka, by ten napisał list do jego szefa, Jana Józefa Marczaka, w którym wyrzuca z siebie całą złość, wszystkie żale i pretensje, po czym prosi Tadeusza, aby ten go wysłał. Po jakimś czasie kolega Karola, Janek, przynosi rewelacyjną wiadomość, że Karol nie został zwolniony, a awansowany. Gdy Karol przybiega do klubu, w którym Norek miał wrzucić list do skrzynki, list już nie był w rękach Tadeusza, ponieważ oddał on list woźnemu, by ten go wrzucił do skrzynki pocztowej. Przyjaciele zastanawiają się, jak wydostać list ze skrzynki, gdy obok przebiera się policjant, któremu tłumaczą, że wymyślali scenariusz do filmu. Następnie zjawia się woźny, który chwilę wcześniej oddał list listonoszowi. Karol przychodzi do gabinetu Jana Józefa Marczaka i postanawia znaleźć swój list, gdy w drzwiach pojawia się prezes, który postanawia przeczytać list przy Krawczyku, przyznając, że zazwyczaj takie listy wyrzuca do kosza, czego jednak nie zrobi, by pokazać awansowanemu, jakie listy ludzie wysyłają do kadry kierowniczej. Okazuje się, że Norek zapomniał się podpisać, co powoduje utratę przytomności u motorniczego. Karol wraca do domu radosny. Radość jednak mija, gdy Tadzio przychodzi i oznajmia, że powiedział Marczakowi, że słowa z listu Karola nie były szczere.
Wystąpili
- Cezary Żak (Karol Krawczyk)
- Artur Barciś (Tadzio Norek)
- Agnieszka Pilaszewska (Alina Krawczyk)
- Dorota Chotecka (Danuta Norek)
- Janusz Zakrzeński (Prezes Marczak)
- Jacek Braciak (Janek)
- Wojciech Skibiński (Pan Stasio)
- Lech Dyblik (Komisarz)
- Iza Liżewska (Sekretarka)
Cytaty
- Krawczyk, masz jutro zdać umundurowanie, od jutra już u nas tramwaju nie prowadzisz. - Facet z działu zaopatrzenia
- Ja mam swój honor. Nie dam ci pracować, nawet jakbyś miała chodzić głodna - Karol do Aliny
- Szanowny Panie Prezesie, ty chamie nieskrobany, jest Pan nędznym wyrzutkiem społeczeństwa. Ludzkość powinna Pana wykreślić z listy obecności, ty chamie nieskrobany. Wywalił mnie Pan po 9 latach uczciwej i nienagannej pracy, więc z pełną odpowiedzialnością oświadczam, chamie nieskrobany, że jest Pan nędznym wyrzutkiem społeczeństwa, ty chamie nieskrobany. - Karol w liście do szefa.
- Nie przejmuj się tak, no przecież dla faceta z takimi kwalifikacjami jak twoje, to zawsze znajdzie się praca u nas w kanalizacji. - Norek
- 9 lat kręcenia korbą w tramwaju, 9 lat. Iluż ja tam poznałem ludzi, ile zyskałem przyjaciół, młodzieży, dzieciaków ze szkoły. Czasami brałem jakieś dziecko na kolana i bawiliśmy się, że to on prowadzi. Dzieci wiedzą, jak działa tramwaj. Oczywiście, przez te lata dorosły, zaczynają samodzielne życie. Zaraz, zaraz, to pewnie któryś z tych smarkaczy podbiera mi pracę. - Karol
- Tylko do siebie mogę mieć pretensje, mamusia mnie ostrzegała. - Alina o małżeństwie z Karolem
- Z wyrazami szacunku itd. - Podpis Norka
Dialogi
- Karol: Nie życzę sobie, żeby moi kumple wiedzieli, że Karol Krawczyk wylądował na bruku, zapamiętaj to sobie!
- Alina: Jak sobie chcesz.
- Tadek: Karol, chodź.
- Karol: Wylali mnie z roboty.
- Tadek: To fajnie, będziesz miał więcej czasu.
- Tadek: A jakby zrobić tak, jak ten facet w tym amerykańskim kryminale. To on miał ze sobą torbę z narzędziami i najpierw próbował rozwalić tę skrzynkę młotkiem, potem piłką, a potem wziął wytrych i tym wytrychem, rozumiesz, od spodu, próbował, rozumiesz, otworzyć tę skrzynkę.
- Karol: Ale udało mu się w końcu, czy nie?
- Tadek: No nie, bo przyszedł policjant i wziął go i z miejsca zastrzelił.
- Karol: To po co mi opowiadasz takie duperele?!
- Marczak: No wie Pan, że, ten kawałek jest przynajmniej trochę oryginalniejszy niż to, co zwykle wypisują takie świry.
- Karol: Dzięki!
Galeria
Zdjęcia z Jak się robi Miodowe Lata
Zdjęcia z planu
Linki
- Odcinek obejrzysz w serwisie Polsat Go: https://polsatgo.pl/wideo/seriale/miodowe-lata/5024963/miodowe-lata-list-do-szefa/9ed0827aa2599203abaa437535255af5